Chappie- futurystyczny film z Die Antwoord?

Co stałby się, gdyby niezwykle rozwinięty, posiadający sztuczną inteligencję robot trafił nie pożądane ręce? Właśnie w filmie "Chappie" uzyskasz odpowiedź . 



KILKA FAKTÓW NA POCZĄTEK 

Reżyserem filmu jest Neill Blomkap, który odpowiada też za produkcję sławnego "Dystrktu 9". Swoją światową premierę miał 4 marca 2015. W Polsce pojawił się dziesięć dni później. 

FABUŁA

W niedalekiej przyszłości, obecność robotów w naszym życiu nikogo nie zaskakuje. Najważniejsze służby pełnią roboty policyjne, ponieważ w razie postrzału, lub uszkodzenia, te można łatwo naprawić, w przeciwieństwie do ludzi. Roboty te posiadają sztuczną inteligencję, nie mają jednak uczuć, co czyni je idealnymi do walki z przestępczością. Znajdujemy się w szarej rzeczywistości Johannesburga, gdzie walki z gangsterami są wyjątkowo zażarte. W produkcję, naprawę i ulepszanie robotów zaangażowany jest szereg ludzi. W zastępach wielkiej, tworzącej roboty firmy znajduje się Deon (Dev Patel), genialny i niedoceniony robotyk, który robotom i ich konstrukcji poświęca całe swoje życie.

Pewnego dnia, kończy proces tworzenia systemu, dzięki któremu roboty są zdolne czuć, uczyć się, poznawać, zdobywać zdolności i kształtować swój charakter. Jednego z robotów, będącego jednym z maszyn policyjnych wgrywa system. Niestety w wyniku pewnych zdarzeń, wrażliwy i wymagający szczególnej opieki robot wpada w ręce groźnych GANGSTERÓW, którzy pod groźbą zatrzymują robota u siebie.

NIESAMOWITA OBSADA



Kto mógłby lepiej odegrać rolę gangsterów, niż najbardziej gangsterska para w historii? Jako gangsterzy, w filmie występuje Yo-Landi Visser i Ninja z zespołu Die Antwoord.
No właśnie, obsadzenie ich w tej roli, sprawia, że film ten jest niezwykły, a klimat, jaki mu nadają jest tak dziwaczny i tajemniczy, że nie da się go skopiować w żaden sposób. Film jest tak oryginalny jak oni sami. Doskonałe jest to, że ich wyrobione osobowości, nie zostały zmienione na potrzeby filmu. Są po prostu sobą, są zef- a ten film podporządkowali sobie bez przeszkód, co według mnie jest w tym filmie najważniejsze.

CO W TYM FILMIE BYŁO ŚWIETNE?

Przede wszystkim fakt, że robota nie dostawało się od tak, by bezmyślnie robił rozróbę. Nie był gotowym, nadinteligentnym stworzeniem. Został stworzony ze świadomością trzylatka, która rozwijała się z biegiem czasu, tak jak u człowieka, chociaż w trochę szybszym tempie. Klucz w tym, że tytułowego Chappiego trzeba było WYCHOWAĆ. Film opowiada o tym, jak brutalny dla niewinnego stworzenia, może być nasz świat, do którego my już przywykliśmy. O tym, jak wygląda życie "czarnych owiec", ludzi wykluczonych przez prawo, sprzeciwiających się zasadom. Film opowiada też o roli matki, w życiu każdego stworzenia. O tym, jak pragniemy akceptacji, nawet gdyby kosztowało nas to coś więcej, niż godność.

Die Antwoord nadaje wszystkiemu, niepokojący styl, dziwna sytuacja, w której bierzemy udział podczas oglądania filmu, z czasem zaczyna być nam zwyczajnie bliska. Do tego film nie jest zbyt obciążający i ogląda się go łatwo.







MUZYKA

Na koniec jeszcze jeden element- muzyka. Tą skomponował Hans Zimmer, co mówi już samo za siebie. Całego obrazka, dopełnia muzyka Die Antwoord, co tworzy tak idealną całość, że całego filmu chce się oglądać i słuchać.


Szczerze polecam, chociaż na głębokie przemyślenia i nie wiadomo jakie pytania należy się nie nastawiać. Film ten, należy potraktować z przymrużeniem oka, i na małe niedociągnięcia przymknąć oko. Niektórzy narzekali na braki w fabule, ja jednak takich nie zauważyłam. To prawda, film bywa odrobinę bezmyślny miejscami ale dla mnie- to wciąż warty obejrzenia film.






SHARE

Marianna

    Blogger Comment

1 komentarze :

  1. Kocham Die Antwoord!
    Chappie chętnie obejrzałabym jesszcze raz!

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia!